10/12/2016

Nie każdy człowiek jest potworem, ale każdy potwór jest człowiekiem.


Vayne Kennedy
♠ 20 czerwca 1977 ♠  Leeds, Anglia ♠  fotograf ♠
Vayne zawsze cechowała się ambicją i nieugiętością. Widać to było nawet, gdy była mały wypierdkiem. Grała wtedy bardzo często w piłkę nożną z rówieśnikami, o ile można  było nazwać tak kopanie piłki na oślep i przewracanie się co piętnaście minut. Jak to dzieciak zawsze nie wstawała po takim upadku i nigdy nie przepuszczała piłki, lubiła się bawić bardziej z płcią przeciwną niż innymi dziewczynkami. Do sierocińca, w którym przebywała od narodzin, wracała zawsze poobijana, ale mimo to na czas. Starała się być perfekcyjnym dzieckiem, by ktoś ją w końcu pokochał. Nigdy jednak nie ujrzała tej miłości od nikogo. Za każdym razem wracała do domu dziecka. Za każdym razem była za mało doskonałym dzieckiem. W końcu trzeba było powiedzieć dość. Gdy tylko nadszedł wiek przez który musiała opuścić sierociniec zrobiła to nieugięcie. Wiedziała, że czeka na nią wielki świat, taki, który warto poznać, ale też taki, w którym trzeba być ostrożnym. Jej długie nogi zaniosły ją tutaj. Do niewielkiego miasteczka. Uznała je za spokojne miejsce, akurat dla niej. 
Tutaj skończyła szkołę i kilka kursów. Polubiła fotografię. Tym postanowiła się zająć. Oczywiście nic nie było wyłożone na talerzu. Musiała się starać, zajmowała się głównie szukaniem pracy i siedzeniem w domu niż znajomościami. Dla ludzi była zbyt tajemnicza i intrygująca. No serio, kto normalny wychodzi w kapciach i piżamie po mleko do sklepu, który jest dziesięć minut drogi od domu. Każdy może ją w tym czasie zobaczyć, no i oczywiście widzi, zawsze. Może i blondynka, ale nie głupia. Wie o tym, że niektórzy nazywają ją szajbuską, jednak ma własne zdanie o sobie. Nie będzie w końcu trzymać głowy wysoko jak jakaś księżniczka. Jest jak każda inna dziewczyna z osiedla. Może i ma swoje ambicje, ale jest też dość sporą ignorantką, jeśli chodzi o innych. Ma swoje cele i na nich się skupia. Kiedyś podpity mężczyzna spytał jej dlaczego jest taka niedostępna dla innych i aspołeczna,  odpowiedziała mu: " A ty dlaczego pijesz? Masz jakiś powód no nie? ". Często odpowiada sarkazmem. Oczywiście, że zaszła w jej zmiana od czasu dzieciństwa. W końcu każdy się zmienia, ale nie zawsze to zauważa. Czasem rzuci na ciebie przenikliwy wzrok. Jej szare oczy przenikną cię na wskroś aż przejdzie cię dreszcz. Łatwo ją rozzłościć, tak ukrywa inne uczucia. No zdarza jej się upodabniać do wredniej jędzy, ale tylko w ciężkich przypadkach zirytowania.
Podobno jej praca wymaga cierpliwości, jej brakuje owej cechy. Mimo to sprawuje się nieźle w swoim zawodzie. Jest zmienna jak pogoda i tak samo nieprzewidywalna. Czasem trzeba na nią uważać zwłaszcza jak pracuje. Tak, zwłaszcza wtedy.
_________________________

What is it really when they're falling over
Everything that you thought is denied
I'm gonna be the one that's taking over
Now this is what it's like when worlds collide
_____________________________________


Ok i tyle z owego formularza, nie umiem ich pisać długich, wyglądu mojej Vayne użyczyła Alysha Nett, za to twórcą byłam ja, Drops, kulka pełna cukru. Polecam się na przyszłość. 
Kontakt: Turlajdropsa (howrse), kasiaas1267@gmail.com (e-mail lel ). 

3 komentarze:

  1. No, no, no! Wprost urzekająca osóbka, nie powiem, że nie. 8) Szczególnie zaintrygował mnie jej zawód, razem z Thomasem stanowiliby niezły duet – dziennikarz i fotografka, a dzięki takiemu połączeniu mogliby wręcz nienagannie udokumentować wszystkie dziwne wydarzenia mające miejsce w Avenue...

    Witaj na blogu Dropsiku, jak miło, że zasiliłaś nasze szeregi!

    Bać ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tęskniłam za wami Bać, za wami wszystkimi, ciężko było nie dołączyć. <3

      Usuń
  2. Witam się! :) Bardzo mi się Twoja postać spodobała, także jakby co to ja (Cass) zawsze do wątkowania chętna! Dużo weny życzy Toll <3

    OdpowiedzUsuń