Why d'you wanna be one of them?

THOMAS JAMES ALEXANDER

urodzony 20 marca 1974 roku w Londynie | początkujący dziennikarz

,,And my mother is standing beside me as I'm packing my bags in the car"

Thomas James Alexander to sto siedemdziesiąt osiem centymetrów czystej, chodzącej dociekliwości i determinacji, wszędzie go pełno, potrafi obrócić się w każdym towarzystwie, dostosować do każdej sytuacji, lecz nigdy nie pozwoli Ci się poznać w stu procentach. Zamieszkując w Los Angeles w wieku dziewiętnastu lat, w końcu poczuł wolność, której tak bardzo brakowało mu przez te wszystkie lata spędzone w domu rodzinnym, w Anglii. Jego pochodzenie nie jest jednak dla nikogo specjalną zagadką – brytyjski akcent jest bardzo dobrze wyczuwalny w jego głosie. Świat, jaki otwarło przed nim dobrze prosperujące Miasto Aniołów, zmieniło młodego Alexandra o trzysta sześćdziesiąt stopni, głównie pod względem charakteru. W dniu wyjazdu z rodzinnego miasta, w jego gardle tkwiła wielka gula, a umysł wypełniło przeszywające go na wskroś poczucie wyrzutów sumienia. Wystarczył rok, aby Thomas rozkwitł i pozbył się z głowy wszystkich przytłaczających go myśli. Jest pewien, że rodzice nie dostrzegliby w nim ich dawnego syna i nie przeszkadza mu to. Nieczuły skurwysyn, czyż nie?

,,She says please boy no more fighting oh it's only gonna do you harm"

Jedyną wartością, którą młody Alexander ceni bardziej wolność, jest życie. Na podróż do Stanów zdecydował się z jednego głównego powodu, jakim było, rzecz jasna, nowe życie, wśród nowych ludzi i nowego otoczenia. Od zawsze był też miłośnikiem podróży i ciężko było go utrzymać długo w jednym miejscu. Los Angeles okazało się jednak miastem wyjątkowym, co zadecydowało o zamieszkaniu Thomasa właśnie tutaj. Przynajmniej póki co. Zmiana, jaką przeszedł nasz młody Brytyjczyk była dla niego bardzo ważna – wcześniej jako skromny chłopak z wrażliwą duszą poety, nie był w stanie zaistnieć wśród jego amerykańskich rówieśników. Swój własny urok i do tej pory skrywana pewność siebie wkrótce pomogły Thomasowi wykonać pierwszy krok w drodze po marzenia. Był na dobrej drodze, by zyskać posadę w prestiżowym magazynie LA times, ale i znacznie więcej.

.,I guess I'll always be hanging round with the wrong crowd"

Avenue przyciągnęło jego uwagę dość szybko i mogło stać się łatwym celem w stronę upragnionej posady. Na pozór łatwym, gdyż Thomas najwidoczniej nie zdawał sobie sprawy z tego, co czeka go w tej niewielkiej, mieścinie jeszcze z czasów przedwojennych. Chyba, że wie, a mimo to jest w stanie posunąć się do wszystkiego, by odkryć zasłony skrywające mroki Avenue? Nie zawaha się ani trochę i wetknie swój ciekawski nos wszędzie, gdzie będzie to konieczne. Jeśli poznasz go na tyle dobrze, będziesz wiedzieć, że w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach jego czyny są działaniami tylko i wyłącznie w konkretnym, wcześniej omierzonym przez niego celu, a słowo bezinteresowność jest mu bardzo odległe, no, nie oszukujmy się – prawie że obce.

________________________________________________________________________________________________

Krótko, ano bo taki miałam kaprys. Nie będę tworzyć mojemu Thomasowi od razu całej biografii i osobowości, bo mam skłonność do szczegółowego kreowania charakteru postaci dopiero podczas pisania. Będę uzupełniała Kartę Postaci o posty fabularne, które ułatwią Wam poznanie Alexandra. 

Wyglądu użyczył Leonardo DiCaprio w czasach młodości, cytaty pochodzą z piosenki Toma Odell'a Wrong Crowd. 

HOWRSE: rebelle GADU-GADU: 57972557, wątkujmy!